Do pewnego czasu, za najbardziej niebezpieczną katastrofę atomową w historii świata uważano katastrofę w Czarnobylu na Ukrainie. Jednak w 2011 roku, trzęsienie ziemi stworzyło tsunami, które spowodowało awarię elektrowni atomowej TEPCO w Fukushimie, w Japonii.

Trzy reaktory jądrowe zostały podtopione i nastąpiło największe uwolnienie promieniowania w wodzie w historii świata. W ciągu trzech miesięcy chemikalia radioaktywne, w jeszcze większych ilościach niż w Czarnobylu, wyciekły do Oceanu Spokojnego. Co gorsze, Fukushima nadal produkuje 300 ton radioaktywnych odpadów, które każdego dnia dostają się do Oceanu Spokojnego. Będzie się tak działo przez nieokreślony czas, ponieważ nie można uszczelnić źródła przecieku – jest niedostępne dla ludzi i robotów ze względu na bardzo wysokie temperatury.

Cały Ocean Spokojny został skażony w ciągu zaledwie pięciu lat. Jest to prawdopodobnie najgorsza katastrofa ekologiczna w historii ludzkości. Mimo tego, nie jest to w ogóle komentowane przez polityków czy naukowców, a o temacie nie usłyszy się w wiadomościach. TEPCO jest zależna od General Electric, jednej z największych firm na świecie, która ma znaczną kontrolę nad licznymi korporacjami oraz politykami.

Niedługo po Fukushimie, ryby w Kanadzie zaczęły krwawić ze skrzeli, ust oraz gałek ocznych. Ta „choroba” została zignorowana przez rząd i zdziesiątkowała rodzime populacje ryb, w tym śledzia północnego Pacyfiku. W USA, w stanie Oregon, rozgwiazdy zaczęły tracić nogi i rozpadać się, gdy promieniowanie dostało się tam w 2013 roku. W 2014 roku, promieniowanie na plażach Kalifornii wzrosło o 500 procent, a władze nazwały wtedy źródło nieznanym.

Źródło: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/promieniowanie-z-fukushimy-skazilo-caly-ocean-spokojny