Amisze – czego jeszcze o nich nie wiemy?

Amisze – czego jeszcze o nich nie wiemy?

Kiedy pojedziesz do hrabstwa Lancaster w Pensylwanii (3 godziny jazdy z Nowego Jorku) znajdziesz się w zupełnie innym świecie. A wszystko za sprawą Amiszów. Oni w dziesiejszym, dziko do przodu pędzącym świecie są jak z innej bajki. Tubylcy nazywają ich „the plain people” co można przetłumaczyć jako „zwykli ludzie”. A to dlatego, że prowadzą bardzo uproszczony styl życia, który jest wolny od nowoczesnych udogodnień. To rodzi się z ich przekonań religijnych, którym są mocno oddani. Dla świata zewnętrznego Amisze są ciekawostką a ich styl życia może wydawać się niewyobrażalny dla ludzi, którzy żyją w zupełnie innych realiach. Prawdziwi Amisze nie używają prądu, nie mają telewizorów, komputerów ani radia. Jeśli muszą korzystać z telefonu to zazwyczaj jest on umieszczony na zewnatrz, poza domem. Nie posiadają samochodów ponieważ spowodowałoby to nierówności społeczne ale mogą zaakceptować przejażdżkę od kogoś, kto je posiada. Styl ich życia, wszystkie jego aspekty szczegółowo określa „Ordnung” zbiór niepisanych zasad, które ustnie są przekazywane z pokolenia na pokolenie. A karą za wykroczenia przeciwko społeczności jest banicja – wykluczenie ze społeczności bez prawa powrotu.

Historia
Korzenie kultury Amiszów – Menonitów sięgają XVI wieku w Europie, gdzie byli znani jako Bracia Szwajcarscy. Kiedy w Europie zaczęły się prześladowania religijne wiele grup Amiszów wyemigrowało w XVIII wieku do Pensylwanii skąd przenieśli się do innych stanów, aż po Maine na północy, Iowa na zachodzie i Alabamę na południu. W połowie XIX wieku naród Amiszów podzielił się na dwie grupy. Jedna grupa przyjęła nazwę Amiszów Mennonitów, a druga bardziej tradycyjna grupa przyjęła tytuł Amiszów Starego Zakonu. Na początku XX wieku ich populacja była mniejsza niż 5000, a według spisu ludności Stanów Zjednoczonych z 2010 roku ich łączna populacja wynosiła 249 tysięcy członków. W tej chwili cała społeczność liczy około 330 tysięcy i wciąż rośnie. Przyczynia się do tego tradycyjny model rodziny – siedmioro i więcej dzieci oraz niski procent odejść Amiszów ze wspólnoty to „normalnego” świata. Obecnie w Europie, skąd się wywodzą, nie istnieją wspólnoty Amiszów. Podjęta w latach 90-tych XX wieku próba osadnictwa w Polsce okazała się niewypałem. Z trzech przybyłych z USA rodzin pozostała w Polsce tylko jedna. Jakub I Anita Martinowie z dziećmi.

Wiara
Amisze wierzą w jednego Boga. Religia wzywa ich do prowadzenia stylu życia, który polega na ciężkiej pracy i dyscyplinie, pokorze i spokoju. Wyróżnianie się jako jednostka, autopromocja są zakazane. Ściśle przestrzegają słowa Biblii a ci którzy nie stosują się do nauk kościoła są odsuwani przez społeczność. Niedzielne nabożeństwa Amiszów zazwyczaj odbywają się w domach, stodołach członków kongregacji. Połączone ze wspólnym posiłkiem trwają nawet kilka godzin i są ważnym wydarzeniem na zakończenie tygodnia. Msza często obejmuje komunię i mycie stóp. Chrzest dorosłych jest również tradycją. Popularne święta obchodzone przez Amiszów to przede wszystkim święta religijne (Święto Dziękczynienia, Boże Narodzenie, Wielkanoc, Wielki Piątek, Dzień Wniebowstąpienia, Zesłania Ducha Świętego i Zielonego Poniedziałku). Sobota jest dniem przygotowań do świetowania, kobiety sprzątają domy, myją podłogi, czyszczą meble. Tego dnia myją też i zaplatają włosy młodszych córek. Amisze chociaż znają język angielski to modlą się w języku Dutch (używają go też podczas posiłków). Nie jest to język niderlandzki ale archaiczna forma jednego z dialektów języka niemieckiego, który w Europie nie jest już używany. Dutch nie jest językiem, który jest spisany, jest przekazywany z pokolenia na pokolenie wyłącznie w formie mówionej. Posługują się nim i rozumieją go wyłącznie Amisze.

Edukacja szkolna
Amisze nie korzystają z publicznej edukacji. Tradycyjne szkoły Amiszów to zwykłe budynki, z jednym pomieszczeniem, w którym dzieci od pierwszej do ósmej klasy uczą się razem. Nauka w szkole odbywa się głównie w języku angielskim, czasem w niemieckim. Nauczycielką może być tylko niezamężna Amiszka, która edukację skończyła również na poziomie ośmiu klas (rząd amerykański zatwierdził w 1972 roku prawo Amiszów do ukończenia edukacji w wieku 14 lat). Po zakończeniu szkoły Amisze uważają, że dalsze kształcenie nie jest konieczne. Wystarczy, że dzieci nauczą się pisać, czytać, liczyć i modlić. Nie ma mowy o nauce geografii czy historii. Amisze uważają, że nie ma sensu uczyć czegoś co nie przyda się do pracy w gospodarstwie. Później młodzież jest przyuczana do obowiązków, które będzie wykonywać w życiu. Chłopcy uczą się rolnictwa, a dziewczęta – obowiązków domowych. Młodzi Amisze muszą się liczyć z tym, że jeśli będą chcieli dalej kontynuować naukę zostaną wykluczeni na zawsze ze społeczności.

Odzież
Ubrania, które noszą mężczyźni i kobiety Amiszów, mają odzwierciedlać ich wiarę oraz wyrażać ich prostotę i pokorę. Mężczyźni zazwyczaj noszą białe lub kolorowe koszule i spodnie podtrzymywane przez szelki. Niektórzy akceptują guziki, inni nie a rozporki zapinają na agrafkę. Do pracy buty mają brązowe, a od święta czarne. Mężczyźni noszą czarne filcowe kapelusze lub słomkowe kiedy jest cieplej. Wymiary kapelusza odzwierciedlają wiek i status. Amiszki nie noszą spodni. Ich szafa składa się z sukienek w jednolitym niebieskim, brązowym, szarym lub zielonym kolorze. Na sukience noszą fartuch a pod sukienką czarne pończochy. Nie noszą biżuterii ani biustonoszy. Często będac w Pensylwanii można zobaczyć w gospodarstwach Amiszów suszące się ubrania, ale nie ma tam damskiej bielizny. Zabronione jest jej suszenie na świeżym powietrzu, nikt nie może jej zobaczyć.

Budowa stodoły
Kiedy trzeba zbudować stodołę Amisze angażują się w wydarzenie zwane „barn-raising event”. Ponieważ budowa stodoły wymaga dużo pracy i jedna rodzina nie da sobie z tym rady więc cała społeczność wzywana do wykonania tego zadania. Stodoła staje w ciągu kilku dni, zwykle w czerwcu i lipcu, w okresie między zbiorami a okresami sadzenia. Rodzina, która potrzebuje stodoły dostarcza tylko drewno a sama budowa stodoły jest już wysiłkiem społeczności. Mężczyźni prowadzą prace budowlane, kobiety przynoszą żywność, a dzieci obserwują i uczą się. Wznoszenie stodoły jest swego rodzaju tradycją i wielkim wydarzeniem w społeczności Amiszów.

Muzyka
Amisze lubią muzykę, chociaż nie tańczą. Śpiewają a śpiewanie odbywa się w kościele i składa się z piosenek z niemieckiego śpiewnika Ausbund. Dzieci śpiewają także w szkole piosenki o tematyce religijnej przed rozpoczęciem lekcji w ciągu dnia. Śpiewanie podczas wykonywania obowiązków domowych lub pracy jest również dopuszczalne. Oprócz muzyki religijnej Amisze lubią także muzykę country, a nawet inne formy muzyki, gdy słyszą ją poza swoją społecznością. Amiszom nie wolno grać na instrumentach smyczkowych ale mogą grać na harmonijce.

Rumspringa
To czas, w którym młodzież Amiszów po ukończeniu szkoły może swobodniej odkrywać świat zewnętrzny. Zwykle dzieje się to w wieku szesnastu lat. Jest to okres, który następuje przed ich ochrzczeniem (chrzest odbywa się pomiędzy 18 a 25 rokiem życia i pozwala na zawarcie małżeństwa) i nie jest się już pod kontrolą rodziców. Nastolatki żyjące na co dzień w surowym i prostym środowisku mogą brać udział nie tylko w życiu społeczności, ale mogą też odwiedzać pobliskie miasta by potem dokonać wyboru, czy zostaną w społeczności, czy nie. Należy pamiętać, że decyzja o odejściu z rodziny jest jednoznaczna z wykluczeniem ze wspólnoty. „Odszczepieńcy” nie mają już prawa powrotu. Zazwyczaj około 90% młodzieży przyjmuje chrzest i zostaje w społeczności. Trudno się temu dziwić bo młodym Amiszom trudno jest przystosować i poruszać się w nowoczesnym świecie bez wykształcenia. Nawet najprostrze czynności stają się problemem.

Czego jeszcze nie wiemy o Amiszach?

Amiszki wychodzą za mąż przed 20 rokiem życia, starsze są uznawane za stare panny. Okres narzeczeństwa trwa zazwyczaj kilka tygodni. Nie mogą poślubić kogoś spoza społeczności. Śluby odbywają się jesienią, najczęściej w listopadzie i na początku grudnia kiedy jest mało prac w polu. Najczęsciej młodzi biorą ślub we wtorek albo w czwartek. Ślubu udziela najstarszy mężczyzna w społeczności, potem wszyscy jedzą obiad. Nie ma kwiatów ani innych „weselnych” akcesoriów. Panna młoda ubrana jest we własnoręcznie wykonaną sukienkę, najczęściej w kolorze niebieskim, którą później zachowa na inne uroczyste okazje. Granie, słuchanie muzyki, tańce podczas ślubu są zakazane. Nie ma obrączek ani biżuterii bo ich noszenie obraża Boga. Rozwód jest zabroniony. Seks jest tematem tabu. O „tych sprawach” młoda dziewczyna dowiaduje się od matki. Są to tylko podstawowe informacje. Kobiety nie stosują antykoncepcji, nie mają pojęcia jak funkcjonuje cykl, kiedy mają dni płodne. Zwykle mają cykle rozregulowane bo ciężko pracują i niewiele jedzą. Ciężarne kobiety pracują do 9 miesiąca ciąży. Kiedy nie mogą mieć potomstwa to nie stanowi dla nich problemu, z pomocą przychodzi rodzina, najczęściej ktoś z rodzeństwa oddaje im nowo narodzone dzieci. Nikt tego nie sprawdza bo nikt nie rejestruje narodzin i zgonów.

Amisze nie mogą przyjmować leków. Nie szczepią swoich dzieci. Nie obawiają się koronawirusa. Mówią: „Jesteśmy świadomi ale nie boimy się tak jak inni i to nas nie przeraża. Koronawirus jest miłosierdziem Boga, aby pomóc ludziom myśleć o śmierci i są gotowi, aby go spotkać”. Uważają, że medycyna pomaga ale leczy Bóg. Kiedy Amisz choruje idzie do znachora, który zajmuje się ziołolecznictwem. Kobietom przy porodach pomagają akuszerki. Amisze nie zaakceptują żadnej formy korzyści państwowych, ponieważ uważają, że społeczność powinna dbać o swoich członków. W razie potrzeby łączą wspólne sily, aby opłacić zewnętrzne leczenie. Są zwolnieni z opłat na ubezpieczenie bo zrzekli sie prawa do otrzymywania świadczeń. Placą natomiast podatki dochodowe. W przeszłości rząd amerykański chciał dokonać ewidencji i zmusić Amiszów do posługiwania się dowodami osobistymi, wyrazili na to zgodę pod warunkiem, że nie będzie w dokumentach ich fotografii. Wykonywanie zdjęć przez Amiszów jest zabronione. Z tego też powodu nie mają oni paszportów, chociaż są amerykańskimi obywatelami. Nie stanowi to dla nich problemu bo i tak nie mogą podróżować samolotami, pociągami czy samochodami a do prowadzenia bryczki nie potrzebują prawa jazdy.

Amisze kąpią się zazwyczaj w „misce wody” raz w tygodniu, w sobotę. Często nie mają łazienki i kanalizacji. Na co dzień myją tylko ręce i twarz. Do mycia używają tylko mydła. Nie używają szamponów, pasty do zębów. Kobiety Amiszów nie mogą golić nóg i pach oraz obcinać włosów. Mężczyznom wolno przed ślubem golić się ale po ślubie muszą utrzymać brodę, golą tylko wąsik. Obcinanie włosów jest u Amiszów poważnym przestępstwem i może doprowadzić do wykluczenia ze społeczności. Lustro w domu jest przeznaczone wyłącznie dla mężczyzny. Kobieta po ślubie ma zakaz patrzenia w lustro.

Dzieci Amiszów mają ograniczony dostęp do zabawek i polegają na tym, co może zapewnić ich społeczność rzemieślnicza. Dziewczynki mają lalki ubrane w ubrania Amiszów, wykonane z tkaniny. Lalki mają pustą twarz, bez rysów bo Amisze wierzą, że tylko Bóg tworzy ludzi, więc nawet reprodukcja osoby jest uważana za niewłaściwą.

Religia zakazuje Amiszom picia alkoholu i palenia tytoniu.

Amisze dzielą ludzi na dwie kategorie: na Amiszów i na Anglików (English) – tak nazywają nie tylko swoich sąsiadów ale także wszystkich z którymi się stykają bez względu na narodowość, język czy wyznanie.

Istnieje sposób, aby dołączyć do społeczności Amiszów. Aby osoby postronne stały się Amiszami pierwszym krokiem jest nauka dialektu Dutch. W praktyce prawie nigdy się to nie zdarza bo takie osoby nie są akceptowane ani zintegrowane ze społecznością (co oznacza, że nikt by ich nie poślubił) przynajmniej przez kilka pokoleń.

Nie wszyscy Amisze żyją według tak surowych zasad. Niektórzy członkowie społeczności zaczynają wprowadzać zmiany. Coraz częściej widać, że Amisze (dotyczy to przede wszystkim Memmonitów) jeżdżą samochodami, zaczynają korzystać z prądu, dyskretnie używają telefonów komórkowych a kobiety proszą lekarzy o antykoncepcję.

W zeszłym roku aby bliżej poznać Amiszów u jednej z rodzin w Lancaster zamieszkał Grzegorz Śleziak nasz polski Amisz. Zafascynowany tą społecznościa, jej tradycją, pobożnością, kultem rodziny, wiedzą przekazywaną z pokolenia na pokolenie miał okazję z bliska zobaczyć i uczestniczyć w ich codziennym życiu.

https://www.youtube.com/watch?v=QoqgRgycd-o&t=4s

Pierwszy polski, latający samochód

Pierwszy polski, latający samochód

Dziewiczy „próbny” lot pierwszego, polskiego, latającego samochodu nie umknął uwadze całego świata. Film podbija internet, stał sie hitem we wszystkich światowych telewizjach. Podczas gdy autor „spektakularnego” lotu leży w szpitalu z poważnymi urazami internauci już spekulują: „Ponoć LOT jest zainteresowany przejęciem tej małej linii lotniczej”… „A Małysz mówi, że nie mamy obecnie 4-tego do drużyny”. Wygląda na to, że przelot nad rondem i jego okoliczności mogły być celowo wybrane. W czasie Świąt i pandemii kiedy ludzie przymusowo pozamykani w domach czują się znudzeni mieszkaniec województwa łódzkiego postanowił dostarczyć rodakom odrobinę rozrywki. Padają sugestie, że „lotnik” celowo nie zwolnił przed rondem gdyż wcześniej dokonał dokładnych parametrów lotu aby bezpiecznie wylądować. Wygląda na to, że coś jednak poszlo nie tak gdyż bohater wylądował…. w szpitalu i nawet podwyższony poziom alkoholu, wypity jako dodatkowe zabezpieczenie nie pomógł. Być może nie wziął pod uwagę innych parametrów takich jak wysokość drzewa o, które zahaczył, konstrukcja garażu czy bliskość pomnika. Niezależnie od efektów końcowych można zaliczyć polskiego „pilota” do grona elitarnych kaskaderów lotniczych.

 

Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio mówi, że miasto można zamknąć do maja

Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio mówi, że miasto można zamknąć do maja

W stanie Nowy Jork a w szczególności w samym mieście epidemia koronawirusa rozszerza się szybciej, niż przewidywano. Burmistrz Nowego Jorku de Blasio twierdzi, że pandemia może potrwać kilka tygodni. Przewiduje, że nawet połowa miasta może być zainfekowana COVID19 i być może trzeba będzie do maja zamknąć miasto. Nie wyklucza także przedłużenia zamknięcia szkół.

NYC Health Department przygotował dla mieszkańców Nowego Joku instrukcje w języku polskim co należy wiedzieć i jak postępować w przypadku COVID19. Instrukcja do pobrania COVID19

https://www.goodmorningamerica.com/video/embed/63072308

Muzułmańskie zasłony twarzy a zaburzenia osobowości.

Muzułmańskie zasłony twarzy a zaburzenia osobowości.

Rola kontaktu wzrokowego, wyrażenia emocji i komunikacji niewerbalnej, czyli w jaki sposób nikab i burka mogą zaszkodzić rozwojowi psychologicznemu muzułmańskich dzieci.

Badania naukowe potwierdzają to, co rodzice wiedzą intuicyjnie: kontakt wzrokowy z matką i mimika są ważne w rozwoju empatii dziecięcej, komunikacji oraz poczucia bezpieczeństwa. Jednym z ważnych przykładów jest depresja poporodowa. Matki cierpiące na depresję unikają kontaktu wzrokowego. Także ich mimika jest ograniczona, co może skutkować opóźnieniem, a nawet zaburzeniem rozwoju emocjonalnego i społecznego dziecka.

Dziecko potrzebuje kontaktu wzrokowego, potrzebuje także możliwości obserwowania mimiki matki po to, żeby:

1) odczytywać i rozumieć emocje innych (empatia)

2) uczyć się komunikacji niewerbalnej, która jest niezbędna w rozwoju umiejętności społecznych

3) odczytać z mimiki matki czy jest kochane i bezpieczne, oraz czy otoczenie jest zagrażające czy też nie (co jest niezbędne dla podstawowego poczucia bezpieczeństwa)

Nikab, burka i rozwój dziecka

Chociaż wiele matek muzułmanek nie zasłania twarzy w domu, wiele z nich zasłania twarz w miejscach publicznych, także na Zachodzie. Choć przedszkola w krajach islamskich w zasadzie nie istnieją, miliony dzieci muzułmańskich pozostaje z matkami przez większość czasu. W większości przypadków spędza z nimi bardzo wiele czasu, towarzysząc im na zakupach, w urzędach, na spacerach, odwiedzając znajomych, itd. Przez cały ten czas dziecko nie ma kontaktu wzrokowego z matką ani nie widzi jej twarzy. Możemy sobie wyobrazić, jak reaguje niemowlak, kiedy za każdym razem matka zakłada maskę wychodząc z nim na spacer. Wśród najpoważniejszych konsekwencji możemy wymienić:

1) brak kontaktu wzrokowego i mimicznego z matką za dnia

2) nie odczytywanie przekazów niewerbalnych wysyłanych przez matkę

3) kiedy matka nie uśmiecha się do dziecka ani nie ma z nim wyrażającego miłość kontaktu wzrokowego, wówczas dziecko pozostawione jest same w sobie w ocenie, czy matka je kocha i czy może się czuć bezpiecznie

Zaniżone umiejętności społeczne i poczucie wartości

Matka zapewnia dziecko o miłości i bezpieczeństwie przede wszystkim za pośrednictwem oczu i mimiki – zwłaszcza poza domem, gdzie jest wiele nieznanych dźwięków i ludzi, szybko zmieniających się sytuacji, niebezpieczeństw, itp. Twarz matki jest pierwszym, a co za tym idzie, najważniejszym źródłem nauki w odczytywaniu ludzkich emocji oraz komunikacji niewerbalnej. W końcu, obserwacja twarzy matki jest podstawowym sposobem na to, abym małe dzieci zorientowały się czy matka, a zatem i ono samo, jest bezpiecznq.

A co, jeśli dziecko nie widzi twarzy matki?

Nie ma na tym polu wyczerpujących badań. Niemniej jednak w oparciu o współczesną wiedzę psychologiczną dotyczącą roli, jaką twarz matki i kontakt wzrokowy odgrywają w rozwoju emocjonalnym dziecka, należy stwierdzić, że nakaz zakrywania twarzy przez kobiety w islamie może nieść ze sobą negatywne skutki dla rozwoju osobowości muzułmanów.

Nicolai Sennels

Tłumaczenie Jagoda Gwizd

Źródło oryginalne: www.jihadwatch.org

Źródło artykułu: Euroislam

Źródło: http://alexjones.pl/aj/aj-inne/aj-spoleczenstwo/item/18670-muzu%C5%82ma%C5%84skie-zas%C5%82ony-twarzy-a-zaburzenia-osobowo%C5%9Bci