Dziewiczy „próbny” lot pierwszego, polskiego, latającego samochodu nie umknął uwadze całego świata. Film podbija internet, stał sie hitem we wszystkich światowych telewizjach. Podczas gdy autor „spektakularnego” lotu leży w szpitalu z poważnymi urazami internauci już spekulują: „Ponoć LOT jest zainteresowany przejęciem tej małej linii lotniczej”… „A Małysz mówi, że nie mamy obecnie 4-tego do drużyny”. Wygląda na to, że przelot nad rondem i jego okoliczności mogły być celowo wybrane. W czasie Świąt i pandemii kiedy ludzie przymusowo pozamykani w domach czują się znudzeni mieszkaniec województwa łódzkiego postanowił dostarczyć rodakom odrobinę rozrywki. Padają sugestie, że „lotnik” celowo nie zwolnił przed rondem gdyż wcześniej dokonał dokładnych parametrów lotu aby bezpiecznie wylądować. Wygląda na to, że coś jednak poszlo nie tak gdyż bohater wylądował…. w szpitalu i nawet podwyższony poziom alkoholu, wypity jako dodatkowe zabezpieczenie nie pomógł. Być może nie wziął pod uwagę innych parametrów takich jak wysokość drzewa o, które zahaczył, konstrukcja garażu czy bliskość pomnika. Niezależnie od efektów końcowych można zaliczyć polskiego „pilota” do grona elitarnych kaskaderów lotniczych.