KORAN

Cóż, umiarkowani muzułmanie nie istnieją. Cały koncept „umiarkowanego islamu” jest absurdem. Muzułmanie patrzą na tę kwestię inaczej. Jesteś albo „dobrym” praktykującym muzułmaninem, albo „złym” nijakim muzułmaninem. Tą drugą grupę ludzie z zachodu błędnie nazwali „muzułmanami umiarkowanymi”. W oczach muzułmanów, umiarkowani muzułmanie to hipokryci. Nawet oni sami przyznają się do własnej hipokryzji. Mówią ci, że wierzą w islam, jednak nie uważają się za dobrych muzułmanów. W ich głowie tkwią jednak plany zostania lepszym muzułmaninem, kiedy już wystarczająco poużywają życia.

Czy islam da się zreformować? Udało się to z każdą inną religią, więc dlaczego nie z islamem?

Problem polega na tym, że islam jest zgniły w zarodku. Zło mieszka w samej księdze islamu, koranie. Wielu muzułmanów zdaje sobie sprawę, że z ich religią jest coś nie tak. Niezdolni zrozumieć, że problemem jest religia islamska sama w sobie i brak chęci przyznania się do tego powoduje, że próbują ją „reformować”. Czasem jedynie udają, że to robią. Wielu zdaje sobie sprawę, że reforma islamu jest niemożliwa, jednak sama idea jest chętnie podchwytywana przez szukających świętego spokoju niewiernych. Jeśli istnieje popyt, znajdzie się także i podaż.

Popatrzmy najpierw na znaczenie słowa „reformacja”. Pochodzi z łacińskiego słowa refōrmāre, które oznacza „odkupienie”, „odzyskanie”, „odnowienie”. Oznacza przywracanie czegoś do oryginalnego stanu. W islamie reformacja została przeprowadzona przez Muhammada ibn Abdul Wahhaba (1703-1792), założyciela salafizmu. (…)

Głównym założeniem Abdula Wahhaba było, że islam jest idealny i pełny, a jego upadek jest spowodowany religijnymi innowacjami (bid’ah). Islamskie odrodzenie miałoby nastąpić tylko wtedy, gdy islam zostanie oczyszczony z wszelkich obcych dodatków. Należało także bezwzględnie skopiować zachowania Mahometa oraz jego najbliższych kompanów.

Twierdzenie, że islam jest idealny znajdziemy w samym koranie: „Dziś udoskonaliłem dla was waszą religię i obdarzyłem was w pełni moją dobrocią; wybrałem dla was islam jako religię„(K5:3). Wahhab zaproponował, aby muzułmanie nie dokonywali innowacji w religii, a jedynie naśladowali salafów (następców Mahometa bądź wczesne pokolenia muzułmańskie), stąd nazwa salafizm. Jednak nawet to nie jest wynalazkiem Wahhaba, a jedynie bazuje na hadisie, w którym Mahomet powiedział: „Ludzie mojego pokolenia są najlepsi, później są ich następcy i następcy następców” (trzy pierwsze pokolenia muzułmanów) (Hadis Bukhari 3:48:819).

Pragnienie reformacji islamu i powrotu do jego oryginalnej wersji nie było nowością nawet w czasach Wahhaba, jednak to on zdołał skrystalizować ten pomysł z pomocą królów Arabii Saudyjskiej. (…)

Skutki reformacji w islamie

Esencją reformacji w islamie jest teoria Wahhabiego, że człowiek jest niewolnikiem Allaha. Jest to fundamentalnie różne od idei protestanckich i tutaj wyłania się podstawowa różnica między chrześcijaństwem a islamem.

Powierzchownie, chrześcijaństwo i islam mają sporo wspólnego. Obie religie zakładają istnienie jednego Boga, obie koncentrują się na „pośredniku” Boga i człowieka w postaci Jezusa i Mahometa, obie posiadają swoją eschatologię – mówią o niebie, piekle i życiu po śmierci. Jednak oprócz tych podobieństw, są to religie bardzo od siebie różne, jeśli nie przeciwne sobie. Reformacja w obu została przeprowadzona na takich samych zasadach, powrócono wówczas do korzeni, a jednak efekty są diametralnie różne. Zdaniem muzułmanów, islam jest kontynuacją i „poprawką” chrześcijaństwa. Pomaga to zwerbować nowych konwertytów wśród chrześcijan. Jest to fałsz. Islam jest dogłębnie anty-chrześcijański. Chrześcijaństwo opowiada się za wolnością człowieka, islam zaleca jego niewolnictwo. Chrześcijaństwo głosi wyzwolenie, islam – przyporządkowanie.

Wolność człowieka, tak silnie złączona z chrześcijaństwem, jest odwrotnością tego, za czym opowiada się islam. Kiedy muzułmanie wychodzą na ulicę ze sloganami typu „Demokracja to hipokryzja” lub „do diabła z wolnością” podczas swoich pretensjonalnych głośnych demonstracji, wyrażają prawdziwe przesłanie islamu, które jest antywolnościowe, antydemokratyczne oraz popierające niewolnictwo oraz przyporządkowanie.

Muzułmanie nie mają wolności wyboru. Powinni być posłuszni Allahowi oraz jego posłańcowi (Mahomet): ‚Kiedy zadecydował Bóg i Jego Posłaniec jakąś sprawę, to nie godzi się ani wierzącemu, ani wierzącej, aby mieli inny wybór w tej sprawie. A kto nie słucha Boga i Jego Posłańca, ten zbłądził w sposób oczywisty.” (K33:36)

Muzułmanin nie musi decydować w żadnej prawie, gdyż decyzja została już za niego podjęta: „Przepisana jest wam walka, chociaż jest wam nienawistna. Być może czujecie wstręt do jakiejś rzeczy, choć jest dla was dobra. Być może, kochacie jakąś rzecz, która jest dla was zła. Bóg wie, ale wy nie wiecie!” (K2:216)

Demokracja oznacza rządy ludu, a człowiek tworzy obowiązujące prawa. W islamie prawo pochodzi od Allaha. Człowiek musi zatem się do niego dostosować, nawet jeśli owe prawa są sprzeczne z rozumem i są dla człowieka opresyjne.

Właśnie dlatego tak zwani „umiarkowani” muzułmanie nie sprzeciwiają się kamienowaniu, zabijaniu apostatów czy innych zachowań propagowanych przez „proroka” Mahometa. Właśnie dlatego ich działania z kierunku „oczyszczenia” islamu ograniczają się tylko do pustego gadania, a nawet i to gadanie służy tylko do uspokojenia zachodnich mediów głównego nurtu.

Do reformatorów islamskich należy zaliczyć takie postacie jak Ibn Taymiyyah and Ibn Abdul Wahhab. Spośród współczesnych możemy zaliczyć Maududi’ego (1903-79) z Pakistanu oraz Sayyida Qutb’a (1906-66) z Egiptu, który był czołowym intelektualistą Bractwa Muzułmańskiego (1924-) w latach 50tych i 60tych. Samo Bractwo stanowi(ło) inspirację dla wszystkich muzułmańskich terrorystów włączając Ajatollaha Khomeiniego oraz Bin Ladena.

Reformacja czy transformacja?

To, co wciskają dziś tak zwani islamscy reformatorzy to nie reformacja, a transformacja islamu. Nie chcą oni powrócić do korzeni islamu, a jedynie odrzucić „brzydkie” części koranu i szariatu oraz stworzyć zupełnie inną religię, jednocześnie wciąż nazywając to islamem. Jest to myślenie iluzoryczne i niepraktyczne, zarówno logicznie jak i logistycznie. Takie wybieranie jest również surowo zabronione w koranie.

Ci „reformatorzy” chcą zmienić islam. Czy to możliwe? Czy naprawdę wierzący może mieć zdanie sprzeczne z tym, co mówi mu koran? Już zauważyliśmy, że koran zakazuje wierzącym mieć jakikolwiek wybór w ich własnych sprawach, ponieważ „posłaniec” Mahomet już je za nich rozwiązał i ma dla nich gotowe odpowiedzi (K33:36). Skoro nie mogą decydować o własnym życiu, to jak mogą decydować co jest dobre dla religii?

Koran mówi im: „Przepisana jest wam walka, chociaż jest dla was nienawistna” i sprawa jest jasna. To bóg do nich mówi! Jak mogą dyskutować z bogiem? W momencie, kiedy stajesz się muzułmaninem, nie możesz sobie wybierać wedle swojego uznania i dowolnie odrzucać te części, które się tobie nie podobają. Jest to surowo zabronione i to nie raz.

„Wy jednak zabijaliście się wzajemnie; wypędziliście część z was z własnych domostw, spiskując przeciwko nim w grzechu i wrogości. A jeśli przychodzą do was jako jeńcy, to ich wykupujecie. Otóż wypędzanie ich było wam zakazane. Czyż możecie wierzyć w jedną część Księgi, a nie wierzyć w inną jej część? A zapłatą dla tych spośród was, którzy to czynią, będzie hańba w życiu tego świata, a w Dniu Zmartwychwstania będą skierowani ku najstraszniejszej karze. Bóg nie lekceważy tego, co czynicie!” (K2:85)

„Czyż będę żądał jako sędziego kogoś innego niż Boga? On jest Tym, który zesłał wam Księgę wyjaśniającą szczegółowo. Ci, którym daliśmy Księgę, wiedzą, iż ona jest zesłana od twego Pana w całej prawdzie. Nie bądź więc wśród wątpiących!„(K6:114)

„Jeśli posłuchasz większości tych, którzy są na ziemi, to oni sprowadzą ciebie z drogi Boga. Oni postępują tylko za mniemaniem i tylko zgadują” (K6:116)

„Zaprawdę, ci; którzy ukrywają to, co zesłał im Bóg z Księgi, i sprzedają to za niską cenę – oni nie będą napełniać trzewi niczym innym jak tylko ogniem I nie przemówi do nich Bóg w Dniu Zmartwychwstania, i nie oczyści ich. Dla nich kara będzie bolesna.” (K2:174)

„Otrzymają radosną wieść w tym życiu i w życiu ostatecznym. Nie ma zmiany w słowach Boga: to jest osiągnięcie ogromne!” (K:10:64)

„I głoś to, co ci zostało objawione z Księgi twojego Pana! – Nikt nie zmieni Jego słów! – I nie znajdziesz, poza Nim, miejsca schronienia.”(K18:27)

Jak ktoś może mówić, że wierzy w koran, jednocześnie ignorując takie ostrzeżenia? Ci tak zwani „reformatorzy” są w najlepszym wypadku w szczerze w błędzie, bądź w najgorszym wypadku cynicznie kłamią. Nie należy zatem polegać na ich słowach i akceptować ich wysiłków. Niezależnie od intencji, zarówno szczerych lub zwodniczych, mydlą oni oczy niemuzułmanom.

Dobry, Zły czy Brzydki?

Można podzielić muzułmanów na trzy grupy: dobrzy, źli i „brzydcy”.

Dobry muzułmanin jest wierzącym, który słucha słów koranu i podąża przykładem „proroka” Mahometa w każdym jego słowie i czynie. Zostaje wówczas terrorystą (bądź „ekstremistą”).

Zły muzułmanin to ten „bezpłciowy” wierzący, który nie praktykuje islamu w pełni, nie czyta koranu, nie modli się i rzadko kiedy chodzi do meczetu. Jego wiedza na temat islamu jest mierna, chociaż jego wiara nierzadko jest bardzo silna. Jednakże, z powodu niewielkiej wiedzy na temat tego, co islam tak naprawdę naucza, nie żywi on negatywnych uczuć do niewiernych, chociaż często jest wobec nich podejrzliwy. Starają się poprawić swoje życie, rozwijać się i żyć tak jak reszta świata. Wielu z tych „złych” muzułmanów jest świadoma, że ich praktyka jest daleka od ideału, jednak są przekonani, że w miarę upływu czasu staną się bardziej gorliwi i systematyczni. Taka właśnie jest muzułmańska większość.

Ostatni typ: brzydki. Ten typ zna prawdę o islamie, ale kłamie. Stara się pokazać islam w jak najlepszym świetle. Potrafi nawet przyznać ci w oczy, że „dobrzy” muzułmanie postępują „niewłaściwie” a także wmawiać, że islam został zniekształcony przez „terrorystów”.

Możesz posypać islam cukrem ile tylko chcesz, jednak nie zdołasz zmienić jego natury. Możesz oczyścić brudną wodę, aby ta znów stała się czystą wodą do picia. Jednak czy możesz oczyścić benzynę na tyle, aby nadawała się do picia? Esencją islamu jest zło. Nie jest to zanieczyszczona religia, która kiedyś była czysta. Czy możesz zreformować nazizm na tyle, aby raptem stał się do przyjęcia? Sam pomysł to absurd! (…)

Reformacja islamu nie jest możliwa. Dżihad bazuje na dwóch filarach: wojnie i kłamstwie. Nie chcę, aby ktokolwiek z was dał się urobić kojącym obietnicom muzułmańskich „reformatorów”. Umiarkowany islam nie istnieje. Umiarkowany islam to mit.

Nie ufam muzułmanom, którzy wypowiadają się przeciwko prawu szariatu. Ich słowa nie trzymają się kupy. Nie wiem, o co im chodzi. Nie ufam nikomu, kto mówi „Uznaję Mahometa, ale nie naśladuję Mahometa”. Coś mi śmierdzi, jest w ich słowach jakaś fałszywość i hipokryzja.

Jeśli to czytasz i jesteś muzułmaninem to nim bądź. Nie zgadzam się z tobą, jednak przynajmniej wiem, na czym stoję i wiem, że wolę stać raczej daleko od ciebie. Jeśli jesteś muzułmaninem i nie zgadzasz się z szariatem, nie mam do ciebie zaufania. Jesteś albo głupcem albo krętaczem. (…)

Nie możesz zreformować islamu. Jedyne co możesz i powinieneś zrobić to od niego odejść. Skończ ten cyrk. Albo bądź muzułmaninem i postępuj zgodnie z zaleceniami twojego „proroka” albo to zostaw i przestań być tarczą dla zwyrodnialców i terrorystów. Nie mieszaj się z wrogiem udając przyjaciela. Tę samą taktykę stosują „Palestyńczycy”: chowają się między cywilów i dzieci, utrudniając ich wrogom uderzenie w nich. Tak samo jak oni, powodujesz zamieszanie. Stajesz się ochronną tarczą dla terrorystów. Jesteś kłamcą. Ale nie piszę tego dla ciebie. Wiem, że się nie zmienisz. Piszę to dla niewiernych, aby nie dali się zrobić w konia i nie dawali ci okazji na mydlenie im oczu.

Islamu nie da się zreformować. Próbowano wiele razy i na wszelkie sposoby. Sufici próbowali, różne szkoły próbowały i wszyscy polegli. Muzułmaninie, jeśli nie trawisz szariatu, to po co ci ten islam? Należy do kibla historii. Spłucz to i przestań się oszukiwać.

Źródło: AliSina.org, NDIE.PL
Źródło: http://alexjones.pl/aj/aj-inne/aj-spoleczenstwo/item/87864-byly-muzulmanin-reforma-islamu-to-iluzja